czwartek, 31 lipca 2008

prawie milioner :)

Ostatnie szczęśliwe numery, które podniosły ciśnienie nie jednemu w Polsce: 2, 6, 15, 25, 29, 30 :)
Oczywiście ja też miałem, a jakże, chrapkę na te 35, a jak się później okazało prawie 38 mln pln...
No to skreśliłem, coś na chybił/trafił, wysłałem. We wtorek ... zapomniałem sprawdzić, także nadal "byłem" milionerem :P
We środę wieczorkiem, doniesienia ze świata, że jedna z 4 głównych wygranych była w Białym, no to sprawdzam.
Dwa kupony na chybił/trafił okazały się na chybił/chybił.
Trzeci kupon...
Pierwszy zakład - jedno trafienie, kiszka.
Drugi zakład - jest 2, jesT 6, jeST 15, ... i tyle
Gdzie pozostałe liczby, ano są... w trzecim zakładzie są 25, 29, 30. Hmm..., nie mogły się jakoś razem do kupy zebrać? Szóstka na dwie raty :/
Sprawdzamy dalej, czwarty zakład też tylko jedno trafienie.
Piąty zakład - jest 2, jesT 6, jeST 15, ... i znowu pudło.

Pozostałe też nic, także następny rejs niestety znowu składkowy ;)

2 komentarze:

Unknown pisze...

hehe no to razem trafilismy dziewiatke, ewentualnie szostke i pol (szostki) skladajac nasz i twoj kupon do przyslowiowej kupy... przynajmniej bedzie na przyszloroczna skladke na rejs... ale za te 38 milionow to nie tylko lodke mozna by bylo kupic, ale i morze piwa albo i jeszcze czego inszego, zafundowac wszystkim slomkowe kapelusze w pracy :]... eh marzenia... no coz trzeba czekac na kolejna okazje... ale swoja droga bialystok jakis szczesliwy jest ostatnio dla duzo-lotkowcow, to juz piata szostka w tym roku w bialymstoku :]

robin pisze...

Jeśli ty masz trójkę a ja 3 trójki to trafiliśmy dwie szóstki :P
No ja swoją "wygraną" wymieniłem n kolejne zakłady i to w tej "szczęśliwej" kolekturze.
Kto wie, może to szczęście białostockie jeszcze gdzieś się unosi ...