piątek, 20 czerwca 2008

papa incognito

Nasz papież Benedetto udał się incognito z wizytą do Serbii. Jednakże nasi niestrudzeni paparazzi i tam go namierzyli. Bart - nic nie mówiłeś że się wybierasz... ;)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Niezle wdzianko, bardzo elegancki ale jednoczesnie skromny, twarzowy i praktyczny habit, z niepokojacym i magnetyzujacycm rzucikiem w postaci bialych punktow - zapewne symbolizujacych szereg wiernych owieczek kroczacych za swym pasterzem .Wszystko to swietnie komponuje sie z fantazyjnie upieta na glowce chusteczka pod kolor pielgrzymich trampek. To od kotjur?

Zuzia pisze...

i poprosimy z ta reklamoweczka do nas :)

bart pisze...

jak na papieża przystało trza cosik na winko zebrać, co by można było na następnym rejsie owego pożywczego i "zielonego" wypić.

Anonimowy pisze...

zadać szyku kanieszna toże nada