czwartek, 10 września 2009



Dawno, dawno temu pewna nieroztropna dziewczynka porzuciła mały zielony portfelik. Mały zielony portfelik leżał samotnie na przystanku i czekał aż dziewczynka po niego wróci. Ponieważ długo nie wracała postanowił rozpocząć nowe życie na własną rękę. Długo tułał się sam, aż pewnego dnia poznał kudłatego zwierza który zapałał do niego silnym uczuciem.
Kudłaty zwierz długo nie chciał się rozstać z nowym przyjacielem , ale mały zielony portfelik był sprytny i udało mu się wyzwolić z tego przytłaczającego związku.
Postanowił sobie w duchu nie zaznajamiać się pochopnie z nikim w dalszej swojej tułaczce, gdy nagle nadszedł dzień w którym napotkał kogoś, kogo nie spodziewał się napotkać. Gdy już myślał, że jest sam we wszechświecie i nie ma innych takich jak on, spotkał portfelika łosia i portfelika pszczółkę!!! Jaka była ich radość ze spotkania!! Czym prędzej pobiegli to uczcić.
Hulanki i swawole trwały 3 dni i 3 noce. Dnia czwartego portfelik łoś i portfelik pszczółka powiedzieli małemu zielonemu portfelikowi, że muszą wracać do swoich dziewczynek. Wtedy mały zielony portfelik zrobił się smutny, bo nie wiedział gdzie jest jego dziewczynka.
Apeluję więc pewna nieroztropna dziewczynko jeżeli rozpoznajesz swój mały zielony portfelik odezwij się bo on bardzo za tobą tęskni!!

27 komentarzy:

annuha pisze...

Jestes nienormalna :D

ps.
a gdzie byli rodzice, pytam sie?!

robin pisze...

wciągająca i wzruszająca opowieść
czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy

p.s. przez pewnego trolla blogowego mogę powiedzieć jedynie: "drugi" :>

annuha pisze...

szapoba

Zuzia pisze...

kłi pro kło

annuha pisze...

laboratłar garnier pari

Zuzia pisze...

wulewu kusze awemła

annuha pisze...

żunesepa prókła

Zuzia pisze...

sesła

annuha pisze...

sresła monamur arivederczi por favor

Zuzia pisze...

zrozumieć asembler

annuha pisze...

haha muj bjen biblia uzytkownika

Zuzia pisze...

włajaż włajaż

annuha pisze...

lulła kelodłijelążu

Zuzia pisze...

orewłar

robin pisze...

żenuła

robin pisze...

... i merlę leruła

Zuzia pisze...

a sesi bą?

Jagrys pisze...

żene komp rąpa

Unknown pisze...

eeeeee ale ooo ssssooo kaaammmmmmaaaaannnnn?

Zuzia pisze...

*******@--@--@
******@------------@
****@-----------------@
***@----Wesołych ----@
**@------Świąt! ---------@
**@-(\(\-------------/)/)--@
**@-(=':')---------(':'=)--@
**@(..(")(")....(")(")..)--@
***@---------------------@
*****@----------------@
********@--@--@

robin pisze...

pięknie razem wyglądacie

annuha pisze...

a byliscie kiedys w Monte Carlo?

robin pisze...

pamiętam był ogromny mróz
od czitałej do syrakjuz

annuha pisze...

tak, to bylo dokladnie to: szałbajnajt barwny slajd
łinterparty w sniegach tatr

Zuzia pisze...

i ho ho ho hiszpańskie dziewczyny

robin pisze...

ho ho ho to Mery Krismas
a hiszpańskie dziewczyny to Vicky Cristina Barcelooooona

annuha pisze...

dżonka naka naka ciurrla jeejj