poniedziałek, 4 maja 2009

przygarnij butelkę (akcja)

Albowiem człek od wielbłąda tem się różni że na dwóch nogach chodzi (przeważnie) i pić musi.
A że recesyja nastawa i trunek w kramach nie tanieje a podleje koncept taki podjąłem i kumoszkę zacną Zuzię przekabaciłem coby złocistego napoju własnym sumptem nawarzyć i podniebienie radować.
Jako że pierwsze to doświadczenia z ową materyją to człek jedynie woli dobrej i ochoty ma wiele a wiedzy nijakiej, acz sterylizacyję i dezynfekcyję sumiennie przeprowadził, to nadzieją się póki co żywi że robota do porcelanowej misy nie pójdzie ino w godne przełyki.
Jednako trapi nas jeden mały, acz jak kołek w tatarskiej d... tkwiący, problem w co owy produkt na ostatku przelać, coby spokojnie momentu dojrzania oczekiwał i po odkapslowaniu kobylich siuśków w smaku nie przypominał.
A zatem odezwę do narodu wystosować muszę, bo sam od niedawna kolekcyję zbierać zacząłem, coby brązowej maści butelki w zdrowiu zachowywali jeśli ich przeznaczeniem zsyp tudzież inny kontener śmieciowy okazać się miał.
W najbliższą sobotę piwo fermentowanie zakończy i przelać je by należało do godnego naczynia a nie plastikowego bukłaka po oranżadzie czy nawet niskosodowej wysokozmineralizowanej lekko nasyconej CO2.

Piwożłopie, obchlajtusie, moczymordo, koneserze, żulu - skończyłeś? - dla pożytku ogólnego i środowiska ratowania, zachowaj butelkę do wtórnego wykorzystania.

Aha, jeśli ktoś ma manierę otwierania piwa młotkiem czy z rozmachem o kant parapeta to butelka raczej do przetopu, bo kapsel musi mieć się czego trzymać i szczelność zapewnić :)

Dobra, dosć gadania, pora spania...

11 komentarzy:

DeMoon pisze...

oki:) ja zbieram, cel szczytny.. a ze preferuje butelczynowe piwo, marki zywiec (do momentu gdy sie Robinos Beer nie pojawi) to ono sie w brazowych pojawia, wiec obiecuje zbierac :)

cierpliwosc matka niesiuskowego smaku

Łoś pisze...

ja nie jestem niestety zbyt piwna ale popytam chlopakow pod sklepem:)

Jagrys pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Jagrys pisze...

Azaliż w posiadaniu mym znajdziesz niejeden bukłak szklany brązowej barwy po trunku tym zacnym, co z szyszek stworzon. Natenczas gdy kur po dwakroć zapieje, a słońce cień rzuci sobotni wspomogę cię bracie Robinie swym zbiorem na chwałę łosiowej bandery naszej :)

PS(SSS):Po boju mężów brytyjskich (co w nogach mają), któren to odbędzie się zmierzchem dzisiejszym na arenie arabskiej w dalekim Lądku pozbieram oręż przez tłum pozostawion aby i on się nie zmarnował i żywot jego w imię wielkiego recyclingu trwał dalej.

annuha pisze...

Poniewaz, niestety nie kolekcjonujesz "tulipanow", nformuję, iz jestem w posiadaniu jedynej ale za to pamiatkowej butelki po lezajsku (z wyprawy rogaczy z gatunku wszędodopstrykajacych)i jest ona w koloze BRONZ i wyjatkowo (to sie nazywa: miec farta) nie otwarta o parapet :>

robin pisze...

Na dzień dzisiejszy chyba jesteśmy zaspokojeni butelkowo,
lecz myślę, że nie jest to nasze ostatnie słowo,
zatem spożywajcie ów napój smacznie i zdrowo,
buteleczki odstawiając do szafki wzorowo.

ruszaj się krowo idziemy na browor, niechybnie brakuje tam ....
lalala...
weeekend :D

robin pisze...

Dzisiaj rozmawiałem z panem Markiem znanym browarnikiem (kolega pana Józka znanego hodowcy kur) i wytłumaczył mi dlaczego do nalewania należy używać butelek ZWROTNYCH.
Otóż butelki nie posiadające takiej cechy są z natury słabsze w swej strukturze i pod wpływem drożdży, cukru i wilgoci potrafią zachować się jak zwykła, wredna, podstępna bomba z opóźnionym zapłonem i ponoć jak gruchnie to lepiej być w niepobliżu.
A zatem, dla bezpieczeństwa wszystkich potencjalnych konsumentów i czystości ścian i sufitu w mieszkaniu/piwnicy browarnika, ośmielam się apelować o szkło pancerne :)

robin pisze...

Aha, dzisiaj rano, przy okazji mierzenia gęstości brzeczki, siorbnąłem sobie szklane tego "zielonego" piwa i wiecie co?
Smakuje jak ... PIWO :D
co prawda jak takie które przez noc otwarte stało, ale proces nagazowywania jeszcze przede mną...

Kuffa, a ile mycia przy tym jest...
będę miał praktykę, jak bym aplikował na stanowisko młodszego zmywacza w Irlandii czy w Nepalu :P

Zuzia pisze...

ja, pilna uczennica, dzisiaj rozpoczęłam swoją turę, pozmywałam połowę butelek, ja p..., plecy bolą.. MASAŻU!!! zachciało mi się to samo co super robin..

Zuzia pisze...

dobra, zrobione. to czego teraz się uczymy? póki w nas jeszcze nadzieja ze bieżące prace zakończą się sukcesem :D

robin pisze...

może pora kompletować sprzęt na produkt z wyższej półki ... procentowej :D