wtorek, 31 lipca 2007

Litwooo, ojczyzno mojaaa....

nu i wiernułsa ja iz inostrannoj ekskursji :)
mijałem ci ja po drodze kilka uadnych jeziorek, ale ... co zdziwiło letko i zasmuciło, nie widziałem ani jednego żagielka :(
może mają tam co lepszego do roboty....
za to kilku fajnych towarzyszy poznawszy ja




i w błotku się wytaplał

O!, to jest coś w sam raz dla ciebie Bartek!
Mimo całego przekroju wieku i urody, to jednak przeważają tam właśnie dziarskie pięćdziesiątki :D
I co wieczór dancingi, i pani (tak na oko) już prawie pięćdziesiątka nakłada na nagie twe ciało gorrrące borowinki ;P a inna leje cię z węża pod ciśnieniem, a co jeszcze inne robią to już nawet nie zgaduję :)
Mniodzio

Generalnie mimo że nie udało mi się popływać niczem innem niż rowerkiem wodnem (nawet na parostatek po Nymunasie zbrakło czasu) to pewnie jeszcze tam wrócimy z rodzinką, bo miejsce urokliwe :)


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

• 28. 8. 2007. godz: 20:08, IP:83.15.78.250
Poczekaj do września, jak dziarskie piećdziesiątki na Litwie będą wypinać tyłki na wykopkach ;) Wtedy są najlepsze żniwa hahahhaha
Nieznany,Benek

• 3. 8. 2007. godz: 15:32, IP:10.0.2.38
tak, zdjecie w zielonym fajne :) ale to dookola twojej glowy to chyba sa wlosy? jakos sie to dobrze wkomponowalo :) ja nie mam az tak fajnych zdjec ze swoich wyjazdow
DeMoon,

• 31. 7. 2007. godz: 22:23, IP:84.234.32.214
jakie hahaha, to najprawdziwszy skafander marsjański, niechcący zajechałem na Marsa :P
robin,

• 31. 7. 2007. godz: 21:03, IP:83.175.151.65
Robin!!! Ty żywiosz!!!! To zielone nie moge hahahaha nalepjsze zdjecie z wakacji jakie uwiżyła hahaha
zuzia,