sobota, 24 kwietnia 2010

"ś" na końcu

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Howgh.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego.
- Ej, ku*wa, powiedz coś. Przecież my nie pedały, prawda?! No powiedz coś! Ryś!
- Ryszard.

i powie coś ktoŚ...?

sobota, 3 kwietnia 2010

ŁOSIE DROGIE!!@!
nie nudy i nie przejedzenia i jak ktoś umie i ma
jakiegoś klimatu życzę na te święta :)

wsza wielkanocna :)