wtorek, 26 stycznia 2010

Lao Che


Kochane Łosie mam nadzieję, że zdrowie, pieniądze i uroda w nadmiarze i zaroimy się na koncercie Lao Che 19 lutego !!! Bo jak mówi mądra księga przysłów - Im więcej Łosi i ich przyjaciół tym weselej! W tym celu proszę Robina o zmianę daty w odliczniku na 19 lutego. Do zobaczenia ;)

poniedziałek, 18 stycznia 2010


Cze Łosie, a czy wy wiecie, ze Trumna nie lubi stać pusta? Jesli nie wiecie, to mozecie sie przekonać w sobote 23 stycznia o 18:30 w Teatrze Dramatycznym.
Ktos chce sie przekonać razem ze mną? Bilety są tak jak do kina po 25 zl/os. ale jakby sie utworzyla jakas zorganizowana grupa, to moze by się coś utargowało.

Ja juz 3 chetnych mam w tym jeden moher z Torunia :)
Szczegółów możecie się dowiedzieć na stronie teatru :)

A potem moze na jakies kregle do bialego rana ;)
Ktoś się pisze?

niedziela, 17 stycznia 2010

Kolejny Rok Łosia



Dokładnie 17 stycznia o 6.00 (w niedzielę jak ja się poświęcam:D) sprawdziłam, że cień łosia pada na prawą sronę co jak mówią Starzy Mazurzy (jak kto woli Mazurowie, lub Szuwarnicy) oznacza, że kolejny Rok Łosia przyniesie dobre zbiory jęczmienia, silne wiatry (te na jeziorach oczywiście), obfitość rybek co lubią pływać i Słońce odbite w oczach, a zatem sex. jacht & alkohol - hurra fajny rok!!!

piątek, 1 stycznia 2010

łoś noworoczny

Wracając po upojnej nocy sylwestrowej spędzonej przy lampce winka, szklaneczce whisky (czy whiskey) i półkubku piołunu, napawawszy się pięknymi okolicznościami przyrody, natknąłem się na ten oto przecudnej urody widok.

Oczywiście aby się przyjrzeć musiałem cofnąć DO TYŁU ;) jakieś 100m bo wyprzedziłem piaskarkę a teren w okolicy Downar obfitował w białe coś także na szosie.
Niestety zanim wygrzebałem z bagażnika aparat (z braku wizji superfotoatrakcji wziąłem tylko małpkopstrykacz), zwierz dostojnym i niespiesznym krokiem oddalił się w głąb puszczy, a jak przedarłem się przez rów okołoszosowy, łoś oddalił się bardziej. Także ze spotkania pozostało mi marne zdjęcie zrobione z komoory.

WNIOSEK: Czujny fotopstrykacz, jak kauboj na wildweście powinien nosić aparat w kaburze jak colta, gotowy do szczału, coby go nic w życiu nie zaskoczyło, a i na stare lata wspominać co było.

Ale i tak poczytuję sobie to za dobry znak na ten Nowy Rok czego i państwu życzę ... i pomyślności :)